Zychowicz: Polska musi być bardzo ostrożna i nie dać się wciągnąć w wojnę
W drugiej części odcinka podsumowującego rok 2025 w geopolityce Piotr Zychowicz odpowiadał na swoim kanale "Historia Realna" na pytania internautów. Część z nich dotyczyła niebezpieczeństwa wciągnięcia Polski w wojnę z Rosją. Odpowiadając na pytanie, czy Rosja dokona inwazji na Polskę, powiedział, że jest to niezwykle mało prawdopodobne. Bardziej prawdopodobne są raczej działania hybrydowe typu drony czy sabotaże. Największym zagrożeniem byłby natomiast scenariusz, w którym Waszyngton w zamian za złamanie osi Pekin-Moskwa, zgodziłby się wycofać amerykańskie wojska w Polski.
Zychowicz: Wojna nie leży w interesie Polski i Rosji
W kolejny pytaniu brzmiącym, czy wojna przyjdzie do Polski, Zychowicz odpowiedział, że nie. Jak podkreślił, nie leżałoby to ani w interesie Polski, ani Rosji.
– Oczywiście nie mogę tego powiedzieć na 100 proc. Moim zdaniem wojna nie leży w interesie Polski – to jest oczywiste. Całą myślą przewodnią historii realnej jest, że musimy być bardzo ostrożni, żeby nie dać się w tę wojnę wciągnąć w żaden sposób – powiedział, zwracając uwagę, że naturalnie takiego rozwoju wydarzeń chciałby Kijów, ale z polskiego punktu widzenia jest to nie do przyjęcia, a moralność nie może tu mieć nic do rzeczy. – Cienką czerwoną linią, której nigdy nie możemy przekroczyć, jest oczywiście wejście do wojny. Rosji też to się nie opłaca i uważam, że taka wojna nigdy nie wybuchnie – ocenił, zwracając uwagę, że nie wiadomo, jaki miałby być cel takiej wojny.
Historia realna. Kolejny apel o ostrożność
Publicysta historyczny przypomniał o olbrzymim skoku cywilizacyjnym jakiego dokonała Polska na przestrzeni minionego trzydziestolecia. – Patrząc na to, w jak straszliwy sposób Ukraina została zdemolowana i wykrwawiona, to byłaby najgorsza rzecz, gdyby te wspaniałe osiągnięcia ostatnich 30 lat w Polsce, miały być rozwalone jakimiś rosyjskimi rakietami – kontynuował. Zaznaczył jednak, że należy mieć na uwadze konieczność ostrożnego poruszania się na tzw. drabinie eskalacyjnej, ponieważ Polska na tej drabinie oczywiście jest. – Sam fakt, że pomagamy wysyłając broń, w jakiś sposób rzucamy Rosji wyzwanie, a strona rosyjska dokonuje jakichś sabotaży na naszym terytorium – zwrócił uwagę. Istotne jest zatem, żeby nie eskalować dalej konfliktu, podkreślił.